Historia Miłosza - Blog

wibroterapia w rehabilitacji

Wciąż poszukujemy nowych rozwiązań dla lepszego funkcjonowania naszego syna. Nie dlatego, że dotychczasowe się nie sprawdzają ale po to aby dostarczyć mu nowych bodźców. Od dłuższego czasu przyglądaliśmy się i analizowaliśmy pracę innych dzieci na platformie Galileo Med. Niestety jej zakup znacznie przekracza nasze możliwości finansowe, bo to wydatek ponad 20 tys. W całej gamie produktów Galileo naszą uwagę zwróciło jeszcze jedno urządzenie: Mano, które służy do terapii ramion i górnych części tułowia. I właśnie na tym najbardziej nam zależy, na poprawie pracy lewej ręki. Bo o ile z nogą dajemy sobie świetnie radę, to praca ręki wciąż pozostawia wiele do życzenia. Koszt zakupu znacznie niższy bo „tylko” 14 tys. To wciąż dużo. Przez kilka miesięcy borykaliśmy z myślami, co zrobić, w jaki sposób sfinansować zakup, czy warto? Czas ucieka, a potrzeby dziecka rosną. Udało nam się znaleźć doskonałe rozwiązanie. Okazało się że jedna z fundacji wypożycza taki sprzęt do domu dziecka! Miesięczny koszt terapii to 500 zł. Na razie ćwiczymy drugi tydzień. Lewa ręka Miłosza wyraźnie jest rozluźniona. Na większe efekty trzeba będzie jeszcze poczekać. Liczymy na złagodzenie ograniczeń ruchowych (po części udało się to już osiągnąć), poprawę czynności motorycznych i wzmocnienia mięśni. Galileo Mano używamy systematycznie w dwóch sesjach, rano (przed szkołą) i wieczorem. Na pewno urządzenie będziemy wypożyczać co jakiś czas na okres jednego miesiąca. Jednak docelowo przydałoby się mieć je na stałe. Zwłaszcza, że wypożyczane urządzenie służy do terapii osoby dorosłej, dla dziecka dedykowane jest inne. Niestety nie ma możliwości jego wypożyczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *