-
pozdrowienia z Pienin
O wyjeździe w góry myślałam już dawno. Ale jak to w życiu bywa zawsze zdarzało się coś, co uniemożliwiało nam realizację tego planu. Aż trudno uwierzyć, że ostatni raz zdobywałam szczyt w maju. Jednak…
-
odpowiedź na apel
Nie sądziłam, że po opublikowaniu mojego apelu będzie natychmiastowa reakcja. A przecież mówi się potocznie, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Coś w tym musi być. W ostatnim czasie każdy na swój sposób chciał…
-
terapia domowa – poznaję swoje ciało
Miłosz rozumie coraz więcej poleceń. Naukę rozpoczęłam od najprostszych słów: „weź” i „trzymaj”. Później doszły: „podaj” i „rzuć”. Stopniowo podnosiłam poprzeczkę. Dzisiaj jesteśmy na etapie pokazywania poszczególnych części ciała.
-
szpital – plastyka przepukliny pachwinowej
Od 18 sierpnia do 5 września Miłosz z powodu przebytej operacji ma przerwę w rehabilitacji. Operacja była zaplanowana dokładnie w tym terminie kiedy fizjoterapeutka syna ma urlop. Wszystko po to żeby nie wydłużać…
-
terapia domowa – drabinka
Czas na kolejny przyrząd wspomagający rehabilitację Miłosza. Pierwsze podejścia do drabinki gimnastycznej na terapii NDT-Bobath Miłosz miał około miesiąc temu. Przy pierwszym podejściu wogóle nie wiedział co ma zrobić. Trzymał się i stał.
-
góry – moja pasja
Góry. Moja pasja. Wczoraj z Mariuszem przeglądałam nasze wspólne zdjęcia. Chcę się z Wami podzielić tym co we mnie siedzi. Górską pasją zaraził mnie mój mąż. A więc ma swoje początki w 2007…
-
rehabilitacja – nauka chodzenia
Miłosz jest coraz silniejszy. Napięcie w osi ciała cały czas się wzmacnia. Praca mięśni brzucha jest coraz lepsza. Postępy są zauważalne również w prawidłowym przenoszeniu ciężaru ciała. Krok dostawny jest cały czas doskonalony.
-
subkonto i apel
Subkonto Miłosza istnieje od lipca 2013 roku. Z akcji „przekaż 1% swojego podatku” mogliśmy skorzystać dopiero w 2014 roku (warunkiem założenia subkonta jest posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności, które Miłosz otrzymał w czerwcu 2013…
-
terapia domowa – sensoryczna zabawka
Miłosz ma niewiele zabawek. Ale te, które ma są kupione z głową i chętnie się nimi bawi. Poprzez zabawę staram się przemycić terapię ręki w domu. Szczególnie tej lewej. Ćwiczymy motorykę małą, po…
-
terapia domowa – krok dostawny
Wiem, że na pierwszy całkowicie samodzielny krok syna przyjdzie mi jeszcze poczekać. Nie wiem ile to jeszcze potrwa i nie będę „strzelała”. Jednak mogę powiedzieć, że dzisiaj interesuje go tylko jedno; za wszelką…