zajęcia na basenie
Dzisiejsza terapia w wodzie okazała się wyjątkowa. Już podczas naszych ostatnich zajęć na basenie Miłosz był coraz bardziej samodzielny. Dzisiaj pokonał kolejną przeszkodę na drodze do swojej samodzielności. W asyście taty i terapeuty przepłynął samodzielnie całą szerokość basenu (10 metrów). I to nie raz! Nie dwa! A nawet nie trzy! Póki co nie używa przy tym lewej ręki, niestety. Myślę, że z czasem kiedy się rozluźni, ruchy będą swobodniejsze i bardziej płynne wtedy lewa ręka również będzie aktywna w pływaniu. Mój syn potrafi pływać! Jestem z niego bardzo dumna.