Dolina Będkowska
Tym razem nie góry. Korzystając ze słonecznej niedzieli postanowiliśmy zwiedzić jedną z podkrakowskich dolin. Położona zaledwie 20 km od Krakowa i tyle samo od Olkusza, Dolina Będkowska jest świetną atrakcją na jednodniową rodzinną wycieczkę. Trasę podzieliliśmy na dwa etapy. Pierwszy odcinek 4,5 km Miłosz pokonał samodzielnie w 1,3 h (to kolejny rekord!). Drugą część trasy Miłosz „pokonał” śpiąc w nosidle.
A co widzieliśmy? Do osobliwości Doliny Będkowskiej, jak również całej Jury Krakowsko – Częstochowskiej należy bez wątpienia wodospad Szum. Jest to niesłychanie urokliwe miejsce, w którym zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę. Wędrując dalej szlakiem podziwialiśmy Sokolicę. To wielka skalna ściana, górująca nad Doliną Będkowską w jej centralnej części. Jej wysokość dochodzi do 80 metrów. Jest symbolem całej Jury Krakowskiej. Widzieliśmy kilka źródeł i liczne skały – Iglica, Czarcie Wrota, Wysoka i wspomniana już Sokolica.