nowy rok, nowe wyzwania
Jak już wiecie Miłosz w grudniu zakończył terapię ruchu w zabrzańskim ośrodku. Jednak myli się ten kto uważa, że teraz będziemy mieli więcej wolnego czasu. W tym tygodniu Miłosz rozpoczął dodatkowe zajęcia w ośrodku w Ziemięcicach! Jest to nowa placówka chorzowskiej fundacji, której podopiecznym jest mój syn. Sama placówka zrobiła na nas ogromne wrażenie. Bogate wyposażenie, przestronne sale, nowoczesny wygląd, świetna kadra. Wszystko nowe, lśniące i pachnące, a my pełni zapału do pracy i nowych wyzwań. I tak w miniony poniedziałek jako pierwsi pacjenci (!) zostaliśmy przyjęci w nowym ośrodku. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu (poniedziałek i piątek) z neurologopedą (dwa razy), muzykoterapia (jeden raz) oraz integracja sensoryczna (dwa razy).
Mówi się, że zmiany są nieuchronne. Wszystko się zmienia, i to bezustannie. Zmieniamy się my, ludzie dookoła nas, świat, przyroda, zmienia się też Miłosz. Teraz widzę doskonale, że kierunek tych zmian, który nastąpił, napawa mnie optymizmem, czuję radość. Odpowiadam na potrzeby syna i cieszę się, że na swój sposób radzi sobie w życiu i jest szczęśliwy.