Bieszczady – Dwernik Kamień
Padało w nocy i pada o poranku, prognoza pogody sprawdziła się. Nie jest to jednak dla nas przeszkodą nie do pokonania. Wyruszamy na wyprawę, wybieramy krótki szlak, jako cel naszej wycieczki obieramy szczyt Dwernik Kamień (1004 m n.p.m.). Trasa, a raczej ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna, z racji swojego położenia nie jest tak oblegana przez turystów, jak inne bieszczadzkie szlaki. Na tym szlaku czeka na turystów wiele przystanków z drewnianymi ławeczkami, na których można odpocząć po trudach wędrówki wraz z tablicami informacyjnymi. Po drodze mijamy znak „UWAGA niedźwiedzie”. Tereny Dwernika są jednymi z ulubionych ich miejsc. Po przeczytaniu takiego ostrzeżenia dalszej wędrówce towarzyszył nam dreszczyk emocji. Nieco ponad godzinne podejście nie zostało nam wynagrodzone wspaniałymi widokami, bo wokół unosiła się gęsta mgła. Jednak mimo tego, wejście na szczyt jest godne polecenia, nawet jeśli widoczność jest prawie zerowa. Po pokonaniu całej trasy wydawać by się mogło, że to jeden z najpiękniejszych i jeden z najbardziej dzikich szczytów w Bieszczadach. Mimo, że słońce przykryły wielkie ciemne chmury, liście delikatnie uginały się przed kroplami deszczu, mgła przeszła w mżawkę to miało swój urok podczas naszej rodzinnej wędrówki.