Bieszczady – Rawki i Kremenaros
Zaplanowana na dziś trasa okazała się już w trakcie, że nie jest zbyt forsowna. Ruszamy na Rawki i Krzemieniec. Temperatura o poranku wynosiła zaledwie 4 stopnie, ale prognoza pogody zapowiadała ładny i słoneczny dzień. Wielka Rawka (1307 m n.p.m) i Mała Rawka (1272 m n.p.m) są nieodzownym punktem wielu wypraw w Bieszczady. Atrakcyjność tych szczytów oraz dobra baza szlakowa czynią Rawki miejscem często odwiedzanym przez wielu turystów, świadczy o tym dość duża ilość osób spotkanych na szlaku. Na szczytach znajdują się rozległe połoniny. Natomiast panorama rozciągająca się z Rawek jest chyba jedną z najpiękniejszych i najbardziej znanych w Bieszczadach. Będąc na szczycie możemy bez przeszkód spoglądać w każdym kierunku i obserwować zarówno polskie jak i ukraińskie szczyty. To jeszcze nie koniec wyprawy, w planach mamy jeszcze zdobycie jednego szczytu. Powoli ruszamy w kierunku Krzemieńca. Szlak między Wielką Rawką a Krzemieńcem nie jest zbyt ciekawy. Najpierw schodzi się stromo w dół, a następnie nadrabia tę stratę wysokości stromym podejściem. I tak dochodzimy na szczyt Krzemieńca (1221 m n.p.m.), na którym stykają się terytoria trzech państw: Polski, Słowacji i Ukrainy. Zdobyliśmy cel. Po krótkiej przerwie wracamy tą samą trasą. Osiem lat temu pokonanie tej trasy było dla mnie bardzo dużym wyzwaniem. Dzisiaj już nie!