efekty terapii gipsami hamującymi
Po dwóch tygodniach – 1 lipca zdjęliśmy gips hamujący, który miał na celu: wyhamowanie spastyczności czyli zmniejszenie patologicznych synergii szczególnie po stronie lewej, normalizację napięcia w kończynach dolnych. Ustawienie stóp w pozycji pośredniej spowodowało rozciąganie spastycznych mięśni. Unieruchomienie stóp w pozycji pośredniej wpłynęło na poprawę ustawienia stawów biodrowych i kolanowych. Przez zastosowanie gipsu zmieniliśmy na jakiś czas odczucia dziecka, szczególnie w zakresie czucia głębokiego. Gipsy u Miłosza ułatwiły normalizację napięcia, poprawiły funkcje motoryczne, w sposób ilościowy pojawiła się lepsza funkcja kończyny górnej lewej, szczególnie funkcja podporowa, a także poprawiła się jakość wzorców motorycznych. Każda terapia, która jest stosowana u Miłosza jest po to, aby poprawić jakość jego życia. Gipsy hamujące również przyniosły zamierzony efekt.
A jak sobie radził przez ten czas syn? Nie było taryfy ulgowej. W tym czasie zmuszeni byliśmy do zrezygnowania tylko z zajęć na basenie. Każdego dnia ćwiczył, uczył się i bywał na zajęciach, które są wpisane na stałe w grafik. Nie był to dla niego problem, że miał gipsy. Tak samo funkcjonował, wstawał, siadał, chodził, bawił się, uczestniczył w życiu. Wbrew pozorom nie jest to uciążliwa terapia, to terapia którą można ze spokojem stosować u swojego dziecka. Po ściągnięciu gipsów znacząco odczułam spadek wagi u syna.