terapia domowa – zmysł dotyku
Miłosz jest dzieckiem, który chętnie uczestniczy w zabawie. Spędzam z nim wolny czas niemalże każdego dnia na kreatywnych zabawach. Staram się, aby codziennie miał czas pomiędzy zabawą swoimi ulubionymi zabawkami na zdobywanie nowych doświadczeń. Zazwyczaj poznaje przedmioty domowego użytku, najchętniej lubi te, które są przyniesione i „przytargane” z kuchni. Przyniosłam z niej dwa słoiki, do nich włożyłam kolorowe piórka. Dwa kolory, w dwóch słoikach, zderzenie zimnego szkła z miękkim, ciepłym piórkiem, było dla syna niezwykłym połączeniem. Potrafił przez długi czas bawić się nimi, oglądał je z każdej strony, wyciągał piórka, wyrzucał je na podłogę, dotykał i smakował słoików, stukał, układał wieżę (wszystko pod kontrolą rodzica). Niewiele trzeba, aby zająć dziecko na dłuższą chwilę, a mając w świadomości fakt, że ten czas spędzony na zabawie przynosi wiele korzyści dla jego rozwoju to cieszę się, że wspieram go poprzez zabawę.