powrót do stałych zajęć
Miłosz metodą NDT-Bobath jest rehabilitowany pięć razy w tygodniu, z czego przez cztery dni prowadzony jest przez jednego fizjoterapeutę (osobiście uważam, że jest to istotny aspekt prowadzonej terapii mojego dziecka). Na początku listopada dowiedziałam się, że przez kilka dni nastąpi przerwa w zajęciach. Początkowo przerwa planowana była na jeden tydzień, niestety skończyło się na prawie trzech.
W tym czasie mój syn otrzymał dodatkowe wsparcie w ramach RFPN w Chorzowie. Sama fundacja skupia w sobie ludzi, którzy pracują tam z powołania. To w tych bliskich już dla mnie osobach przejawia się troska, wrażliwość, odpowiedzialność i ofiarność. Prowadzony na prostych zasadach dialog, wymiana doświadczeń i mówienie o problemach sprawiła, że Miłosz mógł mieć zagwarantowaną przez ostatnie dwa i pół tygodnia systematyczną rehabilitację.
Od kilku dni wszystko wraca do normy. Stały harmonogram ułatwia zaplanować dobrze czas, na którego brak ostatnio narzekam.