ach jak przyjemnie…
Korzystamy z pięknej pogody i robimy sobie przerwę od nauki i ćwiczeń. Wracamy w góry! Dzień jest coraz krótszy dlatego wybieramy trasy na tyle niedługie by zdążyć przed zmrokiem. Idealnie do tego nadaje się Beskid Śląski. Tylko gdzie tu się wybrać żeby ciągle nie chodzić po tych samych szlakach? Po długim studiowaniu mapy udało się znaleźć takie miejsce gdzie jeszcze nie byliśmy. To Świniorka i szlak prowadzący na nią z Brennej. Mieliśmy spore wątpliwości bo na mapie trasa nie wyglądała atrakcyjnie. Jednak na miejscu byliśmy zaskoczeni. Przede wszystkim tym, że przez pierwsze dwie godziny marszu nie spotkaliśmy nikogo! Szczególnie jedno miejsce na tym odcinku przypadło nam do gustu gdzie mogliśmy podziwiać Czantorię. Z tej perspektywy wglądała naprawdę imponująco. Dalej już tłoczno ale spodziewaliśmy się tego w okolicach Trzech Kopców Wiślańskich. Za to zejście z nich do Brennej zielonym szlakiem (również nowa trasa) bardzo nam się podobało. Polecamy tę trasę wszystkim wam serdecznie. Jutro też ma być ciepło i słonecznie.