spotkanie po latach
To, co dzieje się wokół mnie w ostatnim czasie, jest zupełnie niezwykłe. Po wielu miesiącach zatrzymania, unikania zarówno ludzi jak i zdarzeń, czasami spojrzeń, to jednak każdego dnia okazuje się, że wokół mnie jest tylu dobrych ludzi. Nie jestem skazana tylko na siebie. Miałam jakieś wewnętrzne przeświadczenie, że w moim cierpieniu pozostanę samotna. A jednak okazuje się, że nie jestem.
Wczoraj spotkałam się z kimś bliskim, z osobą z którą nie miałam kontaktu od 16 lat. Z wielką łatwością zdołała do mnie dotrzeć. Wydaję się, że te lata rozłąki nie miały miejsca. Wszystko to co się teraz wokół mnie dzieje ma ogromny związek z Miłoszem. A chęć niesienia pomocy dla mojego syna jest wielka. Co mi to spotkanie dało? Niesamowite wrażenie, pozytywną energię i radość, a teraz wiele chwil spędzonych na przemyśleniach. Wiem, że mam niebywałe szczęście.