terapia domowa – siad na krzesełku
Minął nieco ponad miesiąc odkąd Miłosz po raz pierwszy usiadł samodzielnie. Przez ten czas mogłam obserwować jak syn każdego dnia doskonali nową funkcję. W siadzie prostym poczynił ogromny postęp. Od 2 tygodni próbuję sadzać syna na krzesełku, tak aby stopy były oparte o podłoże. Dzisiaj mogę z dumą powiedzieć, że się udało. Miłosz siada na krzesełku niczym pilny uczeń w szkole. Jego siad w tej pozycji jest na tyle stabilny, że krzesełko wykorzystujemy nie tylko do zabawy ale również do karmienia. W takim siadzie dziecko uczy się przenosić ciężar ciała z miednicy na stopy i ręce. Zwłaszcza obciążenie stóp jest bardzo ważne. Mam nadzieję, że nową umiejętność Miłosz będzie potrafił wykorzystać do samodzielnej postawy pionowej.