ortezy – Łuski stabilizujące
Jednym z zaleceń neurologa Miłosza na ostatniej wizycie było zastosowanie ortez. Sprawami formalnymi zajęła się fizjoterapeutka. Ona również umówiła nas na przymiarkę ortez dla mojego syna. Dobór odpowiednich jest znacznie trudniejszy niż mogłoby się wydawać. Przez prawie godzinę trzy osoby debatowały nad tym, która orteza będzie dla Miłosza najlepsza. Ostatecznie wybrano Jump Start Kangaroo, standardowe łuski do stosowania przy chodzeniu na palcach. Czas oczekiwania to maksymalnie 3 tygodnie, niestety ja dostałam przesyłkę po czterech tygodniach w dodatku ortezy są nieco za duże i muszą być przycięte. To niesamowite jak kawałek plastiku/silikonu korzystnie wpływa na dziecko. Łuski mają powodować prawidłowe ułożenie stopy przy wstawaniu i chodzeniu, Miłosz ma tendencję do stania na palcach i okazuję się że zastosowanie łuski rzeczywiście powoduję u niego prawidłowe ułożenie stopy. Teraz kiedy idzie, nacisk jest na piętę czyli tak jak być powinno. Jedynym minusem ortez jest ich cena: 1 600,00 zł. Co prawda NFZ refunduje 1 000,00 zł ale taka refundacja przysługuje dziecku raz na trzy lata, a Miłosz następną (większą) będzie potrzebował w najlepszym przypadku za rok.