Dzieci rosną bardzo szybko, dosłownie jak na drożdżach. Nadszedł wielki dzień, w którym dawne łóżeczko zamieniliśmy na łóżko. To duży krok do przodu zarówno dla Miłosza jak i dla nas. Jestem pewna, że w nowym łóżku mój syn będzie miał same kolorowe sny!