-
każdy ma swój Mount Everest
Siedząc w domu i wspominając miniony wyjazd w góry, patrzę na ten czas z zupełnie innej perspektywy. Jestem dumna z mojego synka, że tak świetnie sobie radził na szlaku, ale trzeba pamiętać, że…
-
Karkonosze – Luční bouda
To już ostatni dzień naszego pobytu w Karkonoszach. Zmęczenie powoli daje o sobie znać. Dlatego dzisiejsza wycieczka była krótsza od pozostałych i wiodła przez szlaki, którymi szliśmy na początku naszego wypoczynku.
-
Karkonosze – Śnieżne Kotły
Karkonosze obleganą są niemal przez cały rok. Dla nas to duży minus, nie lubimy tłoku na szlaku. Jednak dzisiaj udało nam się wybrać taką trasę gdzie przez większość czasu byliśmy sami! Las, cisza…
-
Karkonosze – Źródło Łaby i Śnieżne Kotły
Dzisiaj ponownie postanowiliśmy zwiedzić czeską stronę Karkonoszy. Cel: Źródło Łaby. Łaba to największa rzeka Czech, która swoje źródło ma właśnie w Karkonoszach w pobliżu Łabskiego Szczytu. Ale to nie jedyna atrakcja dzisiejszego dnia.…
-
Karkonosze – dzień 5.
Baśniowe Karkonosze pokazały nam dzisiaj całe swoje piękno. Pomimo tego, że celem nie był żaden szczyt, to wycieczka w piątym dniu obfitowała w wiele atrakcji cieszących oko spragnionego turysty. Miłosz zobaczył dzisiaj Kotki,…
-
Karkonosze – Krakonoš
Nawet jeśli ktoś w Karkonoszach nie był, to na pewno o nich słyszał. A czy wiedzieliście, że większość tego pasma Sudetów leży po stronie czeskiej? Właśnie dlatego dzisiaj wyruszyliśmy zobaczyć jak Karkonosze wyglądają po…
-
Karkonosze – Śnieżka
Dzień zapowiadał się wyśmienicie. Celem była Śnieżka (1602 m n.p.m.), najwyższy szczyt Karkonoszy. Niestety długość trasy (ponad 7 godzin na szlaku) dała nam mocno w kość. jednak wiem, że było warto dać z…
-
Karkonosze – zamek Chojnik
Uwielbiam urlop. To właśnie w tym czasie jesteśmy tylko dla siebie i nadrabiamy czas, którego brakuje w zabieganym codziennym życiu, pomiędzy posiłkami, sprzątaniem, terapią czy pracą. Lubię kiedy jest czas na wszystko.
-
wakacje w Karkonoszach
Ostatnie dwa miesiące to dla nas wyjątkowo emocjonujący okres. Miłoszowi udało osiągnąć bardzo wiele i to w tak krótkim czasie. Wisienką na torcie była samodzielna jazda na rowerze. Ruszyła też mowa, na którą tak…
-
nauka jazdy na rowerze
Z drogi śledzie, bo Miłosz na rowerze jedzie! Tak, to prawda. Mój syn potrafi jeździć na rowerze! Aż łezka w oku się kręci z niedowierzania, radości, zachwytu i szczęścia. Ale po kolei. Treningi…