czwartek – zwalniamy tempo
Czwartek to jeden z tych dni kiedy nie jeździmy zbyt wiele. Miłosz ma tylko zajęcia z neurologopedą. To już drugie w tygodniu. Jednak te czwartkowe trwają aż 90 minut (bez żadnej przerwy). Każdą terapię zaczynamy od masażu palców/ręki, buzi oraz ćwiczeń artykulacyjnych. Te ostatnie to nic innego jak pokazywanie miny jaką przedstawia tygrysek na rysunku. Po tej rozgrzewce (najczęściej około 30 minut) przechodzimy do głównej części zajęć. Wciąż pracujemy nad głoską „F” i „W”, jednak aby nie zanudzić Miłosza wprowadzamy przerywniki w postaci innego zadania.