jak wygląda nasza jazda samochodem
Podróż samochodem z moim dzieckiem, to niekończąca się seria zadawanych pytań:
– „Jakie to jest auto przed nami koloru czerwonego?”
– „Jakie to jest auto z lewej/prawej strony koloru niebieskiego?”
– „Jakie to jest auto pomiędzy ciężarówką, a nami”?
Pytania zadaje tak długo, jak długo jedziemy. Bez końca, bo przecież obok, przed nami, z lewej lub z prawej strony są wciąż inne auta, równie interesujące. Na spacerze to samo. Nie sposób przejść w ciszy obok parkingu, czy przez pasy na ulicy. Dlatego w ostatnim czasie uczymy się razem marek samochodów. Przyznaję się, że moja wiedza w tym zakresie była mała, ale dzięki Miłoszowi wkrótce to się zmieni. Zmieni się jeszcze jedno, syn sam będzie wiedział jakie auto tata właśnie wyprzedza. Nie mogę się już tego doczekać.