kamienie i wyspy
Podczas ostatnich wakacji w Tatrach Niżnych największym wyzwaniem dla Miłosza okazał się szlak, na którym ułożone zostały kamienie i skały. Choć widoki zapierały dech w piersiach to przejście szlakiem było drogą przez mękę. A jeśli coś sprawia trudność to znaczy, że właśnie to trzeba ćwiczyć. Trochę trwało szukanie odpowiednich pomocy ale w końcu się udało. Kolorowe kamienie przypominają te prawdziwe, a już na pewno przejście po nich jest tak samo trudne jak po tych na szlaku. Dodatkowo można je łączyć zwiększając ich wysokość i tym samym trudność. Z ich pokonaniem Miłosz nie ma już problemu ale nadal trwa to długo. Na filmie widać, że niemal każdy krok musi być przez Miłosza przemyślany, a czasami kilkakrotnie powtarzany. Trochę jeszcze potrwa zanim przejście po kamykach będzie płynne i szybsze. Ale od czego są ćwiczenia.