-
terapia w wodzie
Wiem, że pisałam już wiele razy o zajęciach na basenie. Za każdym razem powtarzam jak bardzo jestem dumna ze swojego syna. Jednak patrząc na niego jak świetnie radzi sobie w wodzie, a raczej…
-
domowa ścianka wspinaczkowa
Chociaż domowa ścianka wspinaczkowa nie budzi już w nas tylu emocji co kiedyś to wspinanie się po niej nadal jest dla Miłosza frajdą. A co najważniejsze, cały czas robi postępy. Miłosz jest znacznie…
-
kamienie i wyspy
Podczas ostatnich wakacji w Tatrach Niżnych największym wyzwaniem dla Miłosza okazał się szlak, na którym ułożone zostały kamienie i skały. Choć widoki zapierały dech w piersiach to przejście szlakiem było drogą przez mękę.…
-
szturm na Piekary
W Piekarach Śląskich w ramach II Nocnego Półmaratonu i Nocnej Dychy odbył się bieg dla dzieci. To pierwszy raz kiedy Miłosz startował w mieście, w którym mieszka. Planowany dystans biegu to około 200…
-
mikropolaryzacja
Rozpoczęliśmy dzisiaj nowy cykl mikropolaryzacji. Przez najbliższe 10 dni mózg Miłosza będzie stymulowany za pomocą prądu stałego. Terapię stosujemy od września ubiegłego roku i kontynuujemy o kolejne cykle co trzy, cztery miesiące.
-
Tatry Niżne – Ostredok
Dzień zaczęliśmy od zwiedzania Jaskini Lodowej. Trochę komercji, tłumy ludzi, to zdecydowanie nie dla nas. Po wyjściu szybko oddaliśmy się, aby zdobyć nasz dzisiejszy cel – Ostredok. Szczyt nie jest wysoki (1167 m…
-
Tatry Niżne – Ohniste
Dzień zaczęliśmy od zwiedzania Jaskini Lodowej. Trochę komercji, tłumy ludzi, to zdecydowanie nie dla nas. Po wyjściu szybko oddaliśmy się, aby zdobyć nasz dzisiejszy cel – Ostredok. Szczyt nie jest wysoki (1167 m…
-
Tatry Niżne – Chopok i Dumbier
Miłosz po raz pierwszy w swoim życiu zdobył dwutysięcznik! Chopok (2024 m n.p.m.) i Dumbier (2046 m n.p.m.) to najwyższe szczyty Tatr Niżnych i najwyższe na jakich Miłosz był do tej pory. Na…
-
Tatry Niżne – Południca
Jest! Udało się! Pierwszy szczyt w Tatrach Niżnych zdobyty samodzielnie przez Miłosza! Okazała się nim Poludnica (1549 m n.p.m.) i chociaż już na parkingu po wyjściu z auta Miłosz powiedział „tata weź mnie…
-
Tatry Niżne – Krakova hola
To był trudny dzień w całości spędzony na szlaku, ale jednocześnie cudowny. Chociaż nie czuję nóg i pewnie jutro będę stękać to warto było. Naszym celem była Krakova hola (1752 m n.p.m.). Początkowo…