Historia Miłosza - Blog

terapia domowa – precyzja ruchu

W domu zebrała się spora kolekcja naklejek. Zastanowiłam się przez chwilę, co może dać dziecku naklejanie naklejek? Okazuje się, że dużo! Wyciągnęłam kartkę papieru i usiadłam obok syna. Podawałam mu je. Brał do swojej małej rączki i ćwiczył: koordynację wzrokowo- ruchową, spostrzegawczość, uważne patrzenie, wykonywanie poleceń, rozwijał swoje umiejętności manualne. Zabawa była miłą odskocznią, to było: coś nowego, coś ciekawego, coś innego. Fajna zabawa na rozwijanie motoryki małej. Za parę dni wrócimy znowu do naklejek. Zobaczę jak sobie poradzi z ich odklejaniem ze swojej nogi lub przedramienia?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *