Historia Miłosza - Blog

wracamy na ściankę wspinaczkową

Przerwa trwała całe wakacje jednak forma Miłosza wcale przez to nie ucierpiała. Wręcz przeciwnie. Pokazał się z bardzo dobrej strony. Jest znacznie silniejszy, chwyt zarówno prawej ręki jak i lewej znacznie mocniejszy i pewniejszy. Droga na szczyt ściany to już tylko niecałe 20 minut. Dobrą kondycję u Miłosza uzyskaliśmy głównie poprzez trening na górskich szlakach i turnus rehabilitacyjny, a także odpowiednio zaplanowanej przerwie w czasie której mięśnie miały czas na regenerację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *