Historia Miłosza - Blog

niedziela w czeskich beskidach

Niedziela to jedyny dzień wolny jaki mamy w tygodniu. Spędzamy go oczywiście na odpoczynku i chyba nikogo nie zdziwi fakt, że jest to odpoczynek aktywny. Przemierzyliśmy kolejne kilometry w Beskidzie Śląsko-Morawskim. Miłosz poradził sobie znakomicie. Oglądałam niedawno filmy z naszych wypraw sprzed roku i jakość chodu jest znacząco lepsza. Jestem pewna, że osiągnęliśmy to właśnie dzięki wycieczkom w góry. Pogoda trafiła nam się dzisiaj wręcz idealna na górskie wędrówki, a widoczność niemal doskonała.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *