dyzartria – zaburzenie mowy
Temat dyzartrii był już kilka razy poruszany na naszym blogu. Wracamy do wątku, ponieważ to konkretne zaburzenie bezpośrednio dotyczy Miłosza. Ostatnio na zajęciach u neurologopedy pojawiły się nowe ćwiczenia i instrument, a to wszystko po to aby pomóc dziecku w nauce mówienia. Najwyższy czas wspólnie z naszą pociechą zacząć eksperymentować, może trochę improwizować i bawić się dźwiękiem.
Pani Aneta na moją prośbę, w kilku zdaniach przedstawia scenariusz prowadzonych zajęć. Zachęcam do przeczytania całego wpisu, jest bardzo interesujący.
„Dyzartria to zaburzenie, które sprawia problemy głównie w trzech obszarach: fonologicznym, artykulacyjnym i oddechowym. Jednak do tego pakietu dochodzą jeszcze często zaburzenia elementów prozodycznych języka, czyli melodii, rytmu i tempa wypowiedzi. Za prawidłowe funkcjonowanie prozodii odpowiada prawa półkula mózgu. Jest to ta część mózgu, którą nazywamy holistyczną, artystyczną. Dlatego też prozodia jest wartością abstrakcyjną. Trudno ją wytłumaczyć, przeanalizować czy nawet zaprezentować tak by stanowiła realną podpowiedź w terapii. Dlatego w zajęciach Miłosza postanowiłam odwołać się do konkretnego i „namacalnego” odpowiednika elementów prozodycznych – muzyki. Jednak aby jeszcze bardziej wyjść z obszaru abstrakcyjności (muzykę i to jak powstaje wciąż trudno wytłumaczyć i wyobrazić sobie), do terapii został wprowadzony prosty desygnat – nuta. Nuta to konkret – ma swój kształt, swoje miejsce – zwłaszcza na pięciolinii widać wyraźnie, że raz może być wyżej a raz niżej. Sama nuta jednak wciąż nic nie mówi – ale połączona z dźwiękiem, który reprezentuje jest już konkretną podpowiedzią. Razem z Miłoszem poznajemy dźwięk kilkoma kanałami: widzimy, że jedna nuta jest wyżej, a druga niżej i słyszymy dokładnie to samo. Oczywiście chodzi nam o to aby Miłosz w pierwszej kolejności zauważył, że w mowie ludzkiej występuje melodia, że możemy coś mówić wyżej a coś niżej. W tym celu Miłosz mając przed oczami nutę (konkretny reprezentant dźwięku) sam wytwarza dźwięki (wyższe i niższe) na instrumencie muzycznym – w tym przypadku keyboardzie. Dla ułatwienia na klawiszach pojawiły się kolory, te same kolory otrzymały nuty, a pod nutami sylaby. W ten sposób ułatwiamy Miłoszowi przyporządkowanie dźwięku do sylaby. Dodatkowo wygrywamy również zdania przyporządkowując dźwięk do wyrazu (melodia występuje zarówno w zakresie wyrazu jak i zdania). Kolejnym krokiem będzie ukazanie rytmu i tempa wypowiedzi (różne wartości nut – półnuta, ćwierćnuta, ósemka oraz prędkości wygrywane na klawiszach). Podobnie jak w przypadku ćwiczeń artykulacji i fonacji rozpoczynamy ćwiczenia od sylab. Dodatkowo świetna zabawa w trakcie zajęć gwarantowana.”