mamy medal!
Miłosz uwielbia brać udział w biegach. Na swoim koncie ma już ich całkiem sporo. Perspektywa otrzymania medalu na mecie zawsze poprawia jego nastrój. O samych biegach mówi z radością odkąd tylko się o nich dowie, a dzisiaj rano pierwsze słowa to „dzisiaj jest sobota i jedziemy na biegi”. Uśmiech dziecka jest najważniejszy i warto robić wszystko aby dziecko się śmiało. W Mysłowicach odbył się II Bieg Krwiodawców. Organizacyjnie klapa. Jeden wielki chaos i niebezpieczne sytuacje w trakcie biegów. No cóż, to dopiero druga edycja, może w kolejnych będzie lepiej. Ale są też plusy. Piękny, duży odlewany medal, który sprawił Miłoszowi radość. Dodatkowo miejsce biegów to teren przyległy do Muzeum Pożarnictwa, a samo muzeum można było zwiedzać za darmo. Miłosz był zachwycony i wcale nas to nie dziwi. Auta to jego pasja.