17 listopada – Światowy Dzień Wcześniaka
Jedno na dziesięcioro dzieci na całym świecie jest wcześniakiem. Mój syn Miłosz jest dzieckiem przedwcześnie urodzonym. Od momentu narodzin moje dziecko balansowało na granicy życia i śmierci. Wybrało życie. Sam moment narodzin był dla mnie wielkim zaskoczeniem, a poziom mojej wiedzy na temat problemów z tym związanych był zerowy. Warto mówić o tym głośno, że każde dziecko urodzone przed terminem powinno mieć zapewnioną kompleksową opiekę od A do Z już od samego początku na bardzo wysokim poziomie. Ważna jest opieka zarówno w środowisku szpitalnym jak i późniejsza w domu. Opieka, która pomoże zapewnić dziecku możliwie najlepszy start. Sama z doświadczenia wiem, że systematyczna i dobrze prowadzona rehabilitacja przynosi rezultaty. Edukacja rodziców wcześniaków powinna być rozpoczęta już od momentu narodzin. Światowy Dzień Wcześniaka, ma właśnie na celu podniesienie świadomości na temat wcześniaków i solidarność z rodzinami, które doświadczyły na własnej skórze przedwczesnego porodu.
Wiem, dokąd zmierzam. Nieważne, jaką drogą dojdę. 25 grudnia 2012 roku rozpoczęłam swoją wędrówkę po tym świecie jako mama Miłosza. Mój syn nadal wymaga specjalistycznego leczenia i rehabilitacji. Liczę, że pomożecie mi w dalszej walce, pamiętajcie o tym, że nawet ta najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku. Pierwszego kroku Miłosza…