zajęcia logopedyczne
Codzienność Miłosza wypełniona jest rehabilitacją i terapią. Stopniowo zmniejszamy ilość terapii ruchu. Nie znaczy to że Miłosz jej nie potrzebuje. Na dzisiaj wystarczą mu ćwiczenia z tatą i kontrola fizjoterapeutyczna. Chłopcy radzą sobie świetnie i nawet zimą forma naszego syna utrzymuje się na wysokim poziomie. Dlatego od dłuższego czasu naszym priorytetem są zajęcia z neurologopedą. Ten dłuższy czas trwa już trzy lata bo od stycznia 2016. To właśnie wtedy Miłosz został objęty terapią logopedyczną. Dzisiaj to aż 150 minut tygodniowo. Oprócz tego ćwiczymy intensywnie w domu. Aktualnie jesteśmy w fazie wywoływania głosek szeregu szumiącego. Miłosz radzi sobie z ich wymową robiąc tak zwany ryjek z ust. Aby pomóc dziecku w opanowaniu tych głosek jak najczęściej proponuję mu zabawy i ćwiczenia mające na celu usprawnienie motoryki narządów mowy (warg, języka) oraz ćwiczenia oddechowe. To żmudna praca, która z pewnością potrwa długo.