wakacje
Jak mijają wam wakacje? Część z was pewnie już wyjechała, a inni z utęsknieniem czekają na swój urlop. My z kolei po powrocie z delfinoterapii rzuciliśmy się w wir codziennym zajęć. A że są wakacje, czyli mamy więcej czasu, to możemy go odpowiednio spożytkować. Na szczęście Miłosz lubi zarówno naukę jak i ćwiczenia. Dlatego doskonalenie czytania, liczenia i pisania możemy kontynuować każdego dnia. Do tego dochodzą ćwiczenia fizyczne oraz jazda na rowerze. Jak już zaznaczyłam czasu mamy więcej dlatego zwiększyliśmy nieco ilość godzin terapii dla Miłosza (neurologopeda oraz tyflopedagog), ale będzie tak tylko do końca tego tygodnia. Oprócz tego ruszyliśmy z terapią biofeedback. Zajęcia są prowadzone intensywnie tzn. trzy razy w tygodniu. Nie zapominamy o odpoczynku. Chodzimy na długie spacery, które mój syn uwielbia. Trwają po kilka godzin i gdyby nie moje zmęczenie trwałyby jeszcze dłużej. Miłosz może spędzać na dworze cały dzień. Zwłaszcza jeśli podczas spaceru zajrzymy do lodziarni lub do piekarni za pączkami. A jeśli najdzie nas ochota idziemy w oba te miejsca. W końcu mamy wakacje!