Oszust w Beskidzie Żywieckim
W Beskidzie Żywieckim wciąż są szlaki i góry, na których nigdy nie byliśmy. Jednym z nich do wczoraj był Oszust (lub Oszast). O tej górze krążą legendy. Trasa na nią podobno jest trudna i wymagająca. Chcieliśmy się przekonać czy to prawda. Naszym zdaniem nie. Szlak nie jest trudny, on jest bardzo trudny! To na co wchodziliśmy to nie góra, a niemal pionowa ściana. I tak mieliśmy sporo szczęścia, że było sucho. Po deszczu, na śliskim podłożu nie byłoby najmniejszych szans na wejście. Oszust jest całkowicie zalesionym wierzchołkiem więc na widoki nie ma co liczyć. Zejście zaplanowaliśmy przez Smereków Wielki, na którego nie prowadzą znakowane szlaki turystyczne. Szkoda bo widoki z niego są naprawdę rewelacyjne.
Pokonaliśmy wczoraj 15 km, które wsparły akcję Fundacji Biegamy z Sercem „zamieniamy km na zł”, do której każdy z was może dołączyć. Wystarczy pobrać aplikację „Pomagamy z sercem” i zapisywać każdą aktywność. Jeśli zapisujecie swoje aktywności na innych urządzeniach lub apkach to również mogą zostać doliczone do ogólnie pokonanych kilometrów. Aby tak się stało prosimy o przesłanie zrzutów na adres pomagamyzsercem@gmail.com Stawka jest wysoka, bo aż 200 tys. zł. Część z tej kwoty otrzyma również Miłosz. Pomożecie?