Historia Miłosza - Blog

upragnione słowo „mama”

Syn potrafi naśladować różne dźwięki, które go ciekawią. Z przyjemnością z nimi eksperymentuje. W ostatnim czasie pojawiła się upragniona spontaniczna reduplikacja. Łączenie samogłosek ze spółgłoskami w sylaby sprawiło, że usłyszałam pierwszy raz ma-ma… Dla mnie upragnione słowo pojawiło się kiedy brałam syna w ramiona. Sytuacja miała miejsce kilka dni temu, jednak piszę o tym dopiero teraz, ponieważ powiedziałam sobie, że Miłosz musi powtórzyć to kilka razy, wtedy na pewno nie będzie to przypadek. Tak też się stało!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *