Historia Miłosza - Blog

Rachowiec

Dzień jest coraz krótszy dlatego trasy w góry planować trzeba rozsądnie, tak aby zejść kiedy jest jeszcze jasno. Niestety dane nam już było w przeszłości przekonać się o tym, że po zmroku bywa ciemno. Niby oczywiste ale dodam od siebie, że w górach, a zwłaszcza w lesie noc jest naprawdę ciemna. Dlatego wyjeżdżamy nieco wcześniej, a zaplanowana trasa nie jest przesadnie długa. Wybraliśmy Rachowiec i jestem mocno zaskoczona. Trasa początkowo wiodła drogą asfaltową ale później było jak w bajce. Zupełnie nie wiem dlaczego dotąd nie byliśmy nigdy w tym miejscu. Turystów na szlaku niewielu. Spotkaliśmy raptem 3 osoby. Na wierzchołku nieco więcej, bo kilkanaście ale wszyscy tłoczyli się wokół wieży widokowej. Zupełnie niepotrzebnie. Rachowiec nie jest zalesiony, a szeroką panoramę podziwiać można z wielu innych zacisznych miejsc. Zaskoczyło nas również zejście. Trasa Trzech Harnasi jest rzadko uczęszczana przez co las, przez który prowadzi szlak jest wyjątkowy. Nasza pętla liczyła dzisiaj 13,5km. Idealnie! Nie za długo i nie za krótko. Dzięki pięknej pogodzie i świetnej trasie przeżyliśmy cudowny dzień. Jestem szczęśliwa czego i wam życzę. Odpoczywajcie i korzystajcie z długiego weekendu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *