-
korekta zeza botoksem
Nie ma chyba słowa, które bardziej kojarzyłoby nam się z medycyną estetyczną niż botoks. Jedni panicznie się go boją, inni zaś uwielbiają. U Miłosza botoks został wykorzystany do leczenia zeza. W rękach dobrze wyszkolonego lekarza…
-
Dzień Matki
Dzięki lekarzom i aparaturze żyje, mogłam usłyszeć upragnione słowo „mama”, zobaczyć jego pierwsze kroki, zdobywać razem górskie szczyty. Mogę także obchodzić kolejny Dzień Mamy. Miłosz nauczył mnie jak żyć, czerpać radość z każdego dnia, pokory…
-
dyzartria – co to jest?
Życie z wcześniakiem, który ma gonić inne dzieci nie jest łatwe. Długa lista schorzeń, które otrzymał w prezencie już na starcie motywuje mnie do codziennych starań, żeby z biegiem czasu móc skreślić kolejne…
-
Dolina Będkowska
Tym razem nie góry. Korzystając ze słonecznej niedzieli postanowiliśmy zwiedzić jedną z podkrakowskich dolin. Położona zaledwie 20 km od Krakowa i tyle samo od Olkusza, Dolina Będkowska jest świetną atrakcją na jednodniową rodzinną wycieczkę.
-
terapia SI
Miłosz ma możliwość uczestniczyć 2 razy w tygodniu w zajęciach z SI. Terapia integracji sensorycznej (SI) to system ćwiczeń, zabaw i aktywności proponowanych dziecku, które prowokują i wyzwalają odpowiednie reakcje sensoryczne.
-
terapia logopedyczna
Miłosz od początku roku regularnie uczęszcza na zajęcia logopedyczne. W nowym ośrodku w Ziemięcicach pracuje pod okiem specjalisty dwa razy w tygodniu. Formuła zajęć umożliwia nam rodzicom uczestniczenie w spotkaniu.
-
Miłosz zdobył medal
Gdy większość z nas zastanawiała się dzisiaj, czy przed południem w ogóle warto wychodzić z domu, ponad 900 osób wzięło udział w akcji sportowo – charytatywnej. Miłosz po raz drugi uczestniczył w biegu dla dzieci…
-
hipoterapia
Hipoterapia w ramach RFPN trwa już trzy lata, a dzisiaj dopiero po raz drugi miałam okazję zobaczyć mojego syna na Kreciku. Dużym zaskoczeniem była dla mnie radość syna na widok Krecika. Gołym okiem…
-
Barania Góra
Na Baranią wchodzimy niebieskim szlakiem idącym z Wisły Czarnego. Początkowy odcinek jest mało przyjemny, bo trzeba iść asfaltową drogą. Wzdłuż drogi płynie potok. Po drodze wyprzedzają nas inni turyści, bo nasze tempo marszu jest…
-
terapia ruchu na szlaku
W tym roku zmieniły się nasze wędrówki z dzieckiem po górach. Teraz nie ja, ani moje górskie ambicje są najważniejsze, tylko Miłosz. Dziś wyjście w góry z synem jest dostosowane do jego możliwości.…