Hala Jaworowa, Beskid Śląski
Zima w styczniu, kto by pomyślał?! Po długim ociepleniu wróciła do nas zima. W Beskidach śniegu spadło naprawdę dużo. Na szczęście większość szlaków jest przetarta i bez trudu można się nimi poruszać. Dlatego zakładaliśmy, że pomimo obfitych opadów nasz cel, hala Jaworowa w Beskidzie Śląskim, nie będzie sprawiał problemu. I tak było do momentu, w którym wyszliśmy z lasu. Na otwartej przestrzeni czuliśmy się jak na śniegowej pustyni. Mgła i wiatr potęgowały to uczucie. Tym razem odpuściliśmy. Przez ograniczoną widoczność i zaspy śnieżne przeszliśmy tylko niewielki odcinek hali, a i tak trwało to bardzo długo. Ale to co widzieliśmy w zupełności nam wystarczyło. Panujący półmrok stworzył niesamowity klimat. Jest w tej mgle coś tajemniczego i pięknego.
Ferie wciąż trwają, a prognozy w Beskidach zapowiadają się optymistycznie (opady śniegu, temp. poniżej zera). Zachęcamy do aktywnego spędzania czasu z dziećmi!